Bardzo pożyteczny sprawdzian z KS Raszyn
Finalnie, Drogowiec Jedlińsk przegrał sparing z KS Raszyn, ale przez godzinę radził sobie znakomicie z wyżej notowanym rywalem. Potem szansę dostali zmiennicy i siłą rzeczy nie wytrzymali naporu czwartoligowca. Cały mecz jednak na plus dla naszego zespołu.
Warto na wstępie zaznaczyć, że z różnych względów nie zagrali: Pape Amadou Samb, Kacper Wnuk, Kacper Nowocień i Paweł Golec. Mimo tych niewątpliwych osłabień, Drogowiec radził sobie bardzo dobrze. Co prawda piłką więcej operował Raszyn, ale nasza obrona działała bez zarzutu, a i w ofensywie byliśmy bardziej aktywni.
Nasza ekipa szybko uzyskała prowadzenie, kiedy przytomnie w polu karnym zachował się Michał Rdzanek. Potem Drogowiec miał jeszcze kilka okazji do podwyższenia rezultatu. I dopiął swego zaraz po przerwie - tym razem przytomnością umysłu wykazał się Mateusz Kołodziejczyk.
Im bliżej końca tym trener Marcin Sikorski dawał szanse coraz większej liczbie młodych zawodników. I nawet nie o to chodzi, że młodzież sobie nie radziła, ale po prostu nie wytrzymała konfrontacji z doświadczonymi ligowcami. Nie popisał się też nasz bramkarz i gole dla Raszyna stawały się faktem.
- Wynik nie ma znaczenia, jestem zadowolony. Z młodych piłkarzy także, że w lidze raczej nie będą grali w tak dużej liczbie jednocześnie, a indywidualnie prezentowali się całkiem nieźle - ocenia szkoleniowiec Drogowca.
DROGOWIEC JEDLIŃSK - KS RASZYN 2:3 (1:0)
Bramki: Michał Rdzanek (6.), Mateusz Kołodziejczyk (53.)
DROGOWIEC JEDLIŃSK: Grzegorz Śmiechowski - Filip Lech, Adrian Kobza, Dariusz Mortka, Pior Dobosz, Michał Rdzanek, Dominik Woźniak, Mateusz Midziołek, Mateusz Kołodziejczyk, Mykola Kharchuk, Bartłomiej Zenik oraz Kacper Nowakowski, Sebastian Kiełbasa, Krystian Sułecki, zawodnik testowany, Marcel Rabiański, Jerzy Kozyra.
Komentarze