Drogowiec Jedlińsk idzie jak burza!

Już teraz można śmiało napisać, że Drogowiec Jedlińsk jest rewelacją Decathlon 5. Ligi. Skazywana przez wielu na pożarcie drużyna trenera Dariusz Mortki wygrała właśnie czwarte spotkanie z rzędu i ma na swoim koncie komplet punktów.

Rozegrany przy padającym deszczu pojedynek z LKS Chlebnia był niezwykle emocjonujący, ciekawy i stojący na dobrym poziomie. To dlatego, że obie drużyny nie kalkulowały, dzięki czemu kibice obejrzeli żywe widowisko, wzajemną wymianę ciosów i wiele akcji ofensywnych.

Paradoksalnie padł tylko jeden gol, ale za to o takich bramkach zwykło się mówić "stadiony świata". Na 10 minut przed końcem, piłkę na 30. metrze przed bramką dostał Mykola Kharchuk, podprowadził nieco w kierunku pola karnego i huknął jak z armaty. Futbolówka poszybowała niczym pocisk artyleryjski, a obrała taką trajektorię lotu, że wylądowała w górnym roku przy tzw. widłach.

Drogowiec znów zagrał z wielkim poświęceniem, charakteru nie zabrakło żadnemu z piłkarzy, bo wszyscy walczyli do ostatniej sekundy spotkania. Za taką postawę znów przyszła zasłużona nagroda i wielka radość po ostatnim gwizdku sędziego. 

DROGOWIEC JEDLIŃSK - LKS CHLEBNIA 1:0 (0:0)
Bramka:
Mykola Kharchuk (80.)
DROGOWIEC JEDLIŃSK: Pape Amadou Samb - Filip Lech, Kacper Nowakowski, Dariusz Mortka, Piotr Dobosz, Kacper Nowocień (88. Robert Wroński), Dominik Woźniak, Mykola Kharchuk, Michał Rdzanek (86. Kacper Wojciechowski), Bartłomiej Zenik (72. Patryk Skuza), Patryk Szubiński (90. Adrian Kobza).
Trener: Dariusz Mortka